A ja tam wolę sylwestra w domu, po swojemu spędzić wolny czas i Nowy Rok. Po co na siłę wychodzić na jakąś imprezę tylko dlatego, że "inaczej nie wypada" albo gdzieś wyjeżdżać. Odpowiednio zrobione zapasy, ulubione albumy w odtwarzaczu, w odwodzie jeszcze kilka filmów do obejrzenia, ewentualnie jeszcze bateria fajerwerków do odpalenia gdzieś z ulicy czy podwórka. Taki sylwester też może być przyjemny.