Jak długi weekend, to nad morze. Nawet w listopadzie do Jastrzębiej Góry
- Wypoczynek
- Blog
- Turystyka
- Jak długi weekend, to nad morze. Nawet w listopadzie do Jastrzębiej Góry

Nie ma się co krygować z zachowywaniem patriotycznej postawy, kiedy tak naprawdę w głębi duszy ma się większą ochotę rzucić to wszystko, wyjechać gdzieś na parę dni i po prostu odpocząć. W maju jakoś nie mamy z tym większych problemów, więc dlaczego świąteczny długi weekend listopadowy koniecznie musi wyglądać inaczej? W końcu parę dni nad morzem relaksuje jak mało co, zaś Jastrzębia Góra stanowi jedną z najciekawszych destynacji na całym polskim wybrzeżu.
O ile latem najważniejszym walorem kurortów turystycznych nad morzem niewątpliwie jest plaża, tak już jesienią o wiele większą wagę przykłada się do innych atutów miejscowości. Co wcale nie znaczy, że spacer wzdłuż brzegu można sobie z czystym sumieniem odpuścić. Wyjazd na długi weekend do Jastrzębiej Góry w listopadzie bez skorzystania z prozdrowotnych właściwości klimatu nad morzem byłby wprost niewybaczalnym grzechem. O tej porze roku na plażach praktycznie nie ma nikogo, co niewątpliwie będzie świetną wiadomością dla tych turystów, którzy cenią sobie wysoce odświeżający wypoczynek w ciszy i spokoju. Nie wspominając już o całkiem sporej szansie na znalezienie bursztynu po jakimś jesiennym sztormie.
Na szczególną uwagę zasługują również miejscowe krajobrazy, dopełniające korzystnego wrażenia z długiego weekendu listopadowego nad morzem. Wysokie klify w najdalej wysuniętym na północ skrawku kraju mają niezaprzeczalny urok, tak samo jak cały rezerwat na Przylądku Rozewskim. Bodaj największą atrakcją tego rodzaju w Jastrzębiej Górze jest Lisi Jar - pełen najróżniejszych gatunków roślin wąwóz, jesienią wprost skrzący się kompletną feerią barw. Biegnie tędy niebieski szlak turystyczny. Warto także wspomnieć o pomniku, przypominającym o historii według której w tym właśnie rejonie wybrzeża wylądował Zygmunt III Waza po powrocie z nieudanej wyprawy wojennej do Szwecji.
Jastrzębia Góra i najbliższe okolice dają zresztą dużo więcej ciekawych możliwości na spędzenie wolnego czasu. Na długi listopadowy weekend warto pomyśleć chociażby o wizycie w kompleksie latarni morskich na Rozewiu. Dla turysty będą to nie tylko świetne punkty widokowe nad morzem, ale i okazja do dowiedzenia się paru interesujących rzeczy. Miejscowe Muzeum Latarnictwa Morskiego ma w zanadrzu szereg fascynujących eksponatów. Owszem, w dzień świąteczny najpewniej wszystko będzie pozamykane, lecz cały turnus to co najmniej 3-4 doby.
W dziedzinie krótkiego, za to bardzo przydatnego relaksu taki wypad nad morze ma niemały potencjał. Z weekendem listopadowym i Jastrzębią Górą wiąże się wiele atrakcyjnych możliwości oraz alternatyw do nich. A skoro miejscowość w dużej mierze żyje z turystyki (letniej, ale to niezbyt istotny akcent na szczegóły),toteż ze znalezieniem jakiegoś miejsca na nocleg nie powinno być większych przebojów.