Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
PAKIET JESIENNY
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
PAKIET JESIENNY
Zabytkowa świątynia, wzniesiona w 1679 r. na miejscu drewnianych kościołów. Parafia św. Katarzyny Aleksandryjskiej swoją historię wywodzi z XIII wieku - i prawdopodobnie z tego czasu pochodzi figurka patronki na ołtarzu głównym. W 1725 r. wzniesiono osobną dzwonnicę, aby w 1983 połączyć ją z kościołem w jedną całość. Wnętrza i dekoracje głównie w barokowym stylu.
Wprawny organizator wszelkiej maści wycieczek i przejażdżek po Kudowie-Zdroju i najbliższych okolicach - w tym paru czeskich miastach. Jak wskazuje nazwa nie na końskim grzbiecie, a siedząc wygodnie w eleganckiej dorożce bądź wielomiejscowym powozie turystycznym. Stajnia Fiakier ma w ofercie także kompleksowe kuligi czy jazdę na kucyku dla dzieci.
Może i niezbyt popularne, za to dysponujące wyjątkowo liczną kolekcją muzeum historyczne. Skansen w skondensowanej formie prezentuje produkty wytwarzane przez rzemieślników w ginących współcześnie zawodach i wykorzystywane przez nich do pracy narzędzia. Oglądaniu towarzyszą intrygujące opowiastki profesjonalnie przygotowanych w temacie przewodników.
Systematycznie rozwijane od końcówki XVIII wieku, choć lecznicze właściwości tutejszych źródeł znano już 200 lat wcześniej. Większość uzdrowiskowych obiektów - zakładów przyrodoleczniczych, pijalni wód, sanatoriów etc. - skupia się wokół Parku Zdrojowego. W Kudowie kuruje się szereg dolegliwości i chorób: układu krążenia, trawienia, ruchu i wiele innych.
Moim zdaniem jesienią, we wrześniu najlepiej się uprawia sport. Generalnie nie ma już upałów, ale pogoda nadal jest znośna. Trasy rowerowe czy spływy kajakarskie nie tak oblegane, można aktywnie wypocząć. Lubię to!
Planując spędzenie urlopu we wrześniu w Polsce, trzeba przede wszystkim liczyć się, że pogoda może nie dopisać. Zwłaszcza, że samo lato jest zazwyczaj u nas w kratkę.
"Flaga na maszt, Irak jest nasz, Rower jest wielce okej, Rower to jest świat" - tylko trzeba uprzednio zadbać o dobre błotniki i znaleźć sobie jakieś mało reprezentatywne ciuchy. Przy takiej pogodzie, jaką mamy na początku września, to z rowerowych wycieczek będzie się wracać do domów ze stylowym dodatkiem błotnistych ciapek ;).
Pozostaje tylko najtrudniejsza część - przekonanie El Grande Menago Directoro, żeby w swej wspaniałomyślności zgodził(a) się na wzięcie urlopu we wrześniu. A wierzcie mi, czasami bywa z tym znacznie bardziej pod górkę niż na kluczowych kilometrach kolarskich Wielkich Tourów.
Najchętniej odwiedziłabym we wrześniu wszystkie te miejscowości, ale niestety trzeba się zdecydować na jedną. Chyba wobec tego wybiorę Szklarską Porębę albo Karpacz.